W Polsce, jako ostatnim kraju w Unii Europejskiej, wprowadzenie klas energetycznych budynków jeszcze nie jest obowiązkowe. Klasy energetyczne dotyczą zużycia energii końcowej w budynkach, czyli energii związanej z opłatami za ogrzewanie. Jednak już niedługo każdy budynek w Polsce będzie musiał posiadać własną klasę energetyczną, podobnie jak sprzęt AGD czy RTV.
Klasy energetyczne będą określać roczne zużycie energii i poziom emitowanych zanieczyszczeń przez budynek. Skala klas energetycznych będzie się mieścić w zakresie od A+ do G, gdzie A+ oznacza najwyższy standard energetyczny, a G najniższy.
Wprowadzenie klasy energetycznej jest wynikiem dyrektywy efektywności energetycznej budynków (EPBD) z 2018 roku, która nakłada obowiązek oceny zużycia energii pierwotnej nieodnawialnej w budynkach. Jednak w Polsce planowane jest dodatkowe wprowadzenie klasy energetycznej dotyczącej zużycia energii końcowej, czyli tej bezpośrednio związanej z opłatami za ogrzewanie.
Wprowadzenie klasy energetycznej budynków ma wiele korzyści. Po pierwsze, właściciele domów mogą zaoszczędzić na kosztach ogrzewania. Różnica między budynkiem o klasie energetycznej A+ a budynkiem o klasie F czy G może być ogromna, sięgając nawet 5-6-krotnie wyższych kosztów.
Dodatkowo, posiadanie wyższej klasy energetycznej może przynieść korzyści finansowe, takie jak lepsze oprocentowanie kredytów oraz łatwiejsza i bardziej korzystna sprzedaż nieruchomości.
Wprowadzenie klasy energetycznej ma również pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie mieszkańców, poprawiając klimat wewnętrzny budynków. Użytkowanie budynków staje się bardziej komfortowe, a rachunki za energię niższe.
Dodatkowo, wyższy standard energetyczny przyczynia się do poprawy jakości powietrza zarówno wewnątrz budynków, jak i na zewnątrz. Zmniejsza się emisja zanieczyszczeń, co ma pozytywny wpływ na środowisko.
Warto również zauważyć, że wprowadzenie klasy energetycznej może przyczynić się do tworzenia nowych miejsc pracy oraz wzrostu konkurencyjności polskiego przemysłu.
W Polsce system podziału budynków na klasy energetyczne ma wejść w życie od 2024 roku, zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Choć początkowo planowano wprowadzenie go wcześniej, termin został przesunięty.
Obecnie nie ma jeszcze możliwości sprawdzenia, w jakiej klasie energetycznej znajduje się nasz dom. Jednak istnieją pewne wytyczne, które mogą nam dać ogólny obraz. Na przykład, nowo budowane budynki jednorodzinne, które spełniają określone warunki techniczne z 2021 roku, mogą otrzymać klasę energetyczną B. Natomiast budynki wykonane w standardzie programu dofinansowania „Moje Ciepło” mogą nawet uzyskać klasę energetyczną A.
Budynki o jeszcze wyższym standardzie energetycznym, takie jak budynki pasywne z pompą ciepła, ogrzewaniem podłogowym i fotowoltaiką, mogą osiągnąć klasę energetyczną A lub A+. Budynki o klasie A+ są uznawane za budynki plus energetyczne, natomiast budynki o klasie A są zeroemisyjne. Niestety, około 15% budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej otrzyma klasę G.
Choć wprowadzenie klasy energetycznej może wymagać pewnych nakładów finansowych na modernizację budynku, warto pamiętać o długoterminowych korzyściach. Niższe rachunki za energię, lepsza jakość powietrza, wygodniejsze użytkowanie budynków i wzrost wartości nieruchomości to tylko niektóre z pozytywnych efektów.
Podsumowując, klasy energetyczne budynków staną się obowiązkowe w Polsce od 2024 roku. Pomimo opóźnień, jest to nieuniknione i warto już teraz zacząć zwracać uwagę na efektywność energetyczną naszych domów. Inwestycja w wyższy standard energetyczny może przynieść oszczędności, poprawę komfortu życia oraz korzyści dla środowiska. Bądźmy świadomi i przygotujmy się na nadchodzące zmiany.